Muzyka

Zapraszamy !!

Razem z Emilką zapraszamy na https://pipopowidaaniapelnewrazen.blogspot.com/

wtorek, 19 września 2017

2.2 Przeczucie cz. 2

Hej 
No to kolejne opowiadanko dla was, cieszę się że poprzednie się podobało, kolejne już nie długo :)


Po 10 min przyjechał Krzysiek i Julia rozejrzeli się po mieszkaniu nie było widać śladów włamania, wszytsko wskazywało na to , że nie było włamania., ale ewidentnie ktoś poza Rachwał tutaj był. Białach bal się o nią coraz bardziej, dobrze wiedział czego mógł chcieć od niej ten psychol. Krzysiek widział jego zdenerwowanie, wiedział że żadne będzie dobrze nie pomoże. 
- Zobaczysz znajdziemy ją cała i zdrową - Powiedział Krzysiek 
- Mam nadzieję 
- Mikołaj spokojnie - Powiedziała Julia 
- Spokojnie jak ku*a mam być spokojny 
- Mikołaj, jedź może na komęde - Zaproponował brunet, dobrze wiedział że tutaj się na nic nie przyda, a dwa bał się że Julka znowu palnie coś głupiego co jeszcze bardziej go wkurzy. Dlatego też Krzysiek z Julia zostali czekali na techników a Mikołaj wrócił na komendę. 
- Mikołaj wiesz coś ? - Zapytała Jaskowska 
- Brak śladów włamania, nic nie wiadomo jest jej torebka telefon wszystko.... 
- Spokojnie znajdziemy ja, masz przepustkę Mirek Kowalczyk siedzieli razem 
- Dziękuje Pani komendant - Powiedział Białach i poleciał do więzienia, żeby dowiedzieć się czegoś od kolegi Tomasza 
- Co mówił Ci Rudnicki jak siedział jakie miał plany ? - Zaczął od razu 
-Głowno Cię to obchodzi 
- Mów natychmiast - Mikołaj był zły coraz bardziej 
-Możemy się dogadać 
- Niedługo stajesz na warunkowe,  wstawię się za  Toba, jak mi pomożesz 
- Skąd mam pewność, że nie kręcisz
- Dotrzymuje słowa to jak ?
- Tomek mówił coś o jakieś lasce, blondynie chyba policjantka Twoja koleżanka pewnie - Uśmiechnął się głupkowato - przez która siedzi że najpierw go zwodziła dawał znaki, że jest na niego napalona i w ogóle, a potem go oskarżyła o gwałt, mówił że wyjdzie to zabierze ją nad błękitną lagunę . Bo jak kobieta mówi nie to znaczy tak, a ona na pewno się za nim stęskniła. I to bardzo, a tam będą mieć dla siebie mnóstwo czasu - Mikołaj walnął pięścią w stół,   teraz to już był wściekły, za to co opowiadał o Karolinie, a dwa za to co zamierzał jej zrobić. Opanował się na spojrzenie strażnika 
- Błękitna laguna?
- Ta błękitna laguna 
- Gdzie to jest dokładnie  ? 
- Nie wiem, nie mówił. Widać tyle że był strasznie na nią napalony - Mikołaj miał ochotę mu strzelić w zasadzie za niewinność, ale opanował się w sumie Kowalczyk mu dużo pomógł, miał już jakiś punkt zaczepienia 
- Dobra, dzięki -
- A co ze mną
- Powiem, że współpracowałeś - Powiedział i wyszedł 


Białach wiedział jedno, że jak go spotka to za to co mówił powyrywa mu nogi z dupy. Przez całą drogę na komendę zastanawiał się nad tym co może oznaczać błękitna laguna, Na fabryce poszedł od razu do Jacka, niestety nie było żadnych nowych wieści poza tym, że odciski na klamce należały min własnie do .Rudnickiego, był wściekły, przerażony obawiał się o jej życie. 
Każdy zastanawiał się co oznacza błękitna laguna, co to za miejsce. Ale nikt nie wiedział gdzie to może być, internet też nie znał takiego miejsca 

Kiedy Jacek szedł korytarzem podeszli do niego kobieta i mężczyzna. 
-Przepraszam Pana - Zaczepiła go kobieta 
-Słucham Państwa, w czym mogę pomóc 
-Szukamy Karoliny Rachwał - Odparł mężczyzna
-Można wiedzieć w jakiej sprawie?
-Jesteśmy jej rodzicami. Tadeusz Rachwał miło mi 
- Jacek Nowak 
- Magdalena  - Przedstawiali się sobie
-Proszę za mną - Jacek nie wiedział co ma im powiedzieć, dla tego uznał, że najlepiej będzie zaprowadzić ich do Mikołaja 
Weszli do pokoju Białach siedział załadowany papierami po same brzegi, w między czasie szukał informacji o błękitnej lagunie
- Wiesz coś? - Wstał od razu jak weszli - O dzień dobry - Zdziwił się jak zobaczył kobietę i mężczyne 
- Dzień dobry 
- Mikołaj to Pan Tadeusz i Pani Magdalena rodzice Karoliny - Spojrzał na niego porozumiewawczo - To ja was zostawiam 
- Mikołaj Białach, niech Państwo usiądą - Nie miał pojęcia co ma im powiedzieć
- Byliśmy w pobliży postanowiliśmy wpaść bo chcieliśmy z Karolinką porozmawiać, mógłby ja Pan poprosić - Powiedziała mama Karoliny 
- Nie wiem, jak Państwu to powiedzieć.... - Zawahał się - Karolina została porwana - Wiedział, że nie może kłamać 
- Porwana, ale jak to ? - Zaczął jej tata 
- Karolinka jak to - Jej mama była przerażona 
-Ja wiem, że to dla Państwa trudne, ale proszę się nie martwić wiemy kto to więc to tylko kwestia czasu.
- Kto porwał naszą córkę - Pan Tadeusz był tylko w stanie rozmawiać 
- Tego niestety nie mogę Państwu powiedzieć, ale obiecuję że znajdę ją cała i zdrową 
- A jeżeli.... -Pani Magda bała się o córkę 
- Gdyby nie Karolina nie było by mnie tu teraz, uratowała mi życie. Dla tego obiecuje Państwu, że ją znajdę całą i zdrową, że jej nawet nie spadnie włos z głowy 
- Dziękujemy - Powiedział tata Karoliny, zapewnienie Mikołaja trochę go uspokoiły - Ale złap go przede mną bo nie ręczę za siebie jak skrzywdzi moją córkę   
- Bardzo Państwa proszę pojedźcie do domu, a ja się wszystkim zajmę.- Podał im kartę - To mój numer, proszę zapisać swój jak tylko będę coś wiedział skontaktuje się. A teraz niech Państwo pojadą do domu, a ja obiecuję że znajdę Karolinę i sam sobie z nim porozmawiam - Zapewniał ich Mikołaj 
- Chodź Madzia Pan Mikołaj ma rację 
- Dziękujemy Panu, Karolina nam o Panu mówiła, skoro ona Panu ufa to my też - Powiedziała Pani Magda i delikatnie się uśmiechnęła
- Nie maja Państwo za co dziękować, nie pozwolę by coś jej się stało proszę jechać do domu 
- Dobrze do widzenia, czekamy na wiadomości 
- Do widzenia Państwu - Rodzice Karoliny wyszli, a on opadł na krzesło cholernie bał się, że nie dotrzyma słowa i Karolinie może coś się stać, dał sobie 5 min oddechu zebrał się w sobie i wrócił do szukanie informacji.

****

Tymczasem Karolina własnie powoli zaczynała otwierać oczy,  podniosła się delikatnie bolało ja wszystko,  a najbardziej chyba głowa. Rozejrzała się dookoła, było ciemno i duszno jak by dookoła było pełno pleśni, i nikt nie wietrzył tego miejsca od jakiego czasy,  chciała się podnieść,ale nie dała rady była związana  do tego strasznie obolała.  Nagle ktoś zapalił światło, po chwili do pokoju wszedł Tomasz 
- Dzień dobry księżniczko - Powiedział na wstępie 
-  To Ty.... Czego Ty kurwa chcesz? - Na jego sam widok było zła 
- Tak mnie witasz 
- Po co mnie tu przywlokłeś ?
- Jak to po co? Żebyśmy w końcu mogli być razem 
- Być razem? Człowieku chciałeś mnie zgwałcić! Pojebało Cię ! Wypuść mnie!
- Wypuścić? Nigdy teraz w końcu będziemy sami i nikt nam nie przeszkodzi  - Zbliżył się do niej 
- Nie dotykaj mnie ! Nie podchodź !  
- Cały czas taka nie dostępna, ten Twój kochaś się nie dowie obiecuje Ci 
- Idź się leczyć - Cholernie się bała, ale nie dała po sobie tego poznać, wiedziała że jej mała oznaka słabości może dać mu przyzwolenie na wszytko  - Jesteś nie normalny, zobaczysz zapłacisz za to, że mnie porwałeś !
- Księżniczka coś nie w humorze widzę 
- Spier**
- Odpocznij sobie ja nie długo wrócę  i sobie porozmawiamy, zobaczysz jak będzie przyjemnie  - Powiedział i wyszedł 
Rachwał została sama cholernie się bała, ale w głębi duszy liczyła na to, że Mikołaj jej już szuka i ją znajdzie nie liczyła na nikogo tak jak na niego. W końcu znali się bardzo dobrze, więcej jej dłuższa nie obecność powinna go zaniepokoić. 

****

Na komendzie wszyscy zastanawiali się gdzie może być Karolina, błękitna laguna nie mówiło wiele mogło oznaczać to rzekę jezioro, ba nawet morze. Czyli w zasadzie całą Polskę Rudnickie nie był normalny więc można było się spodziewać wszystkiego Ola z Borysem szukali jakiś informacji na temat jego rodziny, Krzysiek z Julią  pytali sąsiadów i wszystkich na osiedlu kto mógł by go znać. bdź chociaż widzieć Jacek sprawdzał bilingi, każdy wiedział, że liczy się tylko czas. Było już koło 21, a żadnych wieści o Karolinie, Białach cały czas powtarzał sobie nagłos BŁĘKITNA LAGUNA . Licząc na to, że w końcu dostanie olśnienia i na coś wpadnie. Naglę do pokoju weszła Zośka, chciała się czegoś dowiedzieć 
- Wiadomo coś ?
- Nic, dalej nic .....
- Spokojnie, znajdziecie ją zobaczysz - Położyła mu rękę na ramieniu, widziała ile nerwów kosztuje go to wszystko 
- Jeśli ten sukinsyn ją tknie to go zabije 
- Spokojnie 
- Jak spokojnie, Zośka przecież nic nie wiemy, poza tą  cholerną Błękitną laguna, a i tak nikt nie wie co to jest 
- Czym?
- Błękitna laguna, tyle powiedział ten jego koleś że ja zabierze tam jak tylko wyjdzie 
- Czekaj, czekaj - Zośka zaczęła się zastanawiać 
- Co Zośka, wiesz gdzie  to jest ?
- mmm.... Kiedyś na błękitną lagunę mówili na takie miejsce, była tam taka błękitna woda 
- Gdzie Zośka gdzie 
- Jakieś 100 km od Wrocławia na północ. Nie znam miejscowości znam tylko drogę 
- Dzięki jesteś kochana - Pocałował ją w policzek i wypadł jak strzała, Zośka pobiegła za nim. 
- Wiem, gdzie jest - Wpadł jak oparzony do Jacka 
- Gdzie?
- Zośka mówi, że jakieś 100 km na północ jest takie miejsce kiedyś mówili na to błękitna laguna 
- Jesteś pewny że tam jest ? 
- Nie, ale nie mam wyjścia. Jadę - Rzucił i wyszedł 
- Mikołaj czekaj !  - Zawołała go Zośka 
- Nie mam czasu - Biegł jak oszalały 
- Stój ! Cholera Mikołaj Stój ! - Zatrzymał się - Nie wiesz gdzie to jadę z Toba 
- Ale to niebezpieczne 
- Będę w samochodzie, byłam tam kiedyś z rodzicami i Emilką wiem gdzie to, a Ty będziesz błądzić i tylko stracisz mnóstwo czasu   
- Dobra chodź - Powiedzieli i poszli do samochodu, Mikołaj miał być cały czas pod tel żeby Olka z Borysem mogli do nich dołączyć.



5 komentarzy:

  1. Hejka odpowiedz dam ci jeszcze do poprzedniego zawały są złe bo powodują obumarcie martwice bądź oslobienie części serca która była dotknięta zawałem ateraz do tego opa u akcja akcja akcja .. ty chyba lubisz akcje .. a moja dusza romantyka musi przeżyć te wszystkie akcje ... hehe no ale co zrb... jak nic nie zrb dobra kończę bo zaraz zacznę gadać pierdoly i bez sensu

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie mam duszę romantyczki :P ale i trochę akcji się przyda żeby nie było za pięknie

    OdpowiedzUsuń
  3. A byłam świecie przekonana ze ty kobieta akcji jesteś . Bo jak ja próbuje napisać akcje to nic z tego nie wychodzi albo jak Emilenka muwi akcja romantyczna . Ale super ci wychodzi ta akcja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się cieszę, że się podoba zobaczymy jak pójdzie dalej :)

      Usuń
    2. 57037256 jak coś to jest moje gg wiec jak byś chciała pogadać czy coś to napisz .:)

      Usuń