Muzyka

Zapraszamy !!

Razem z Emilką zapraszamy na https://pipopowidaaniapelnewrazen.blogspot.com/

sobota, 2 września 2017

Junior nie patrz


Cześć
Kolejne opowiadanko mam nadzieję, że się podoba kolejne nie wiem kiedy może w poniedziałek :)
Bo sądzę, że jutro nie będę wstanie :D
No nic miłego czytania
- Wiem nie jest proste jest trudne cholernie trudne, ale jeżeli tylko będziesz chciała przejdziemy przez to razem. Jeżeli nie to obiecuje, że nic się nie zmieni, że i tak zawsze będę blisko - Głos  Mikołaja był delikatny i ciepły, było widać że nie chce naciskać na Karolinę., że czeka na jej ruch.
- Mówiłam Ci już, że jesteś cudownym facetem - Uśmiechnęła się 
- Tego jeszcze nie słyszałem, narazie tylko że mam fajny tyłek - Zaśmiał się 
- Wariat - Zaśmiała się policjantka i go pocałowała, Białach zaczął oddawać jej pocałunki. Rachwał zrozumiała, ze własnie tego chciała, że Zośka miała rację. Czuła coś do niego, a on do niej na początku bała się zaryzykować, ale Mikołaj dał jej do zrozumienia, że też się boi, tego co będzie ale chce spróbować. 
Ich pocałunki stawały się coraz bardziej śmielsze, namiętne oboje czuli się spragnieni siebie, że od dawna powinni wykonać krok w swoją stronę, Mikołaj oderwał się na chwilę od niej i spojrzał jej prosto w oczy. 
- Maleńka na pewno chcesz tego ? - Zapytał cicho, wolał się upewnić nie chciał, żeby Karolina żałowała potem, że zrobiła coś po alkoholu 
- Tak - Szepnęła  , Mikołaj nie powiedział nic tylko wziął ja na ręce i zaniósł do jej sypialni w drzwiach zaczęli już się całować, oczywiście w wejściu wpadli na Białacha Juniora.. Obydwoje wybuchnęli śmiechem, Policjant zwinie ominął miśka, i rzucił policjantkę na łózko
- Junior nie patrz - Rzucił do miśka i razem z blondynką się zaśmiał. Powoli zbliżył się do Karoliny i zaczął ją całować, po szyi ich ubrania zaczęły powoli lądować na ziemi.  A dla nich cały świat przestał istnieć liczyli się tylko oni. 

Następnego dnia rano jako pierwszy obudził się Mikołaj było pare minut po 8 Karolina spała przytulona do niego na jej twarzy malował się uśmiech, mineło może pare minut i Karolina zaczęła otwierać oczy. 
- Dzień dobry kotek - Powiedział Mikołaj jak tylko otworzyła oczy 
- Dzień dobry - Uśmiechnęła się i dała mu całusa 
- Nawet nie wiesz jak się cieszę - Powiedział Białach 
- Ja też, to się kolego wczoraj napatrzyłeś - Zwróciła się do miska i oboje wybuchnęli śmiechem 
- Mógłbym leżeć tak cały dzień i się przytulać 
- Ja też, ale czy przypadkiem nie jesteś dziś umówiony z Krzyśkiem Emilką Dominika i Tośkiem na basen  
- O cholera zapomniał bym 
- Skleroza Białasku, skleroza 
- Bardzo śmieszne - Udał obrażonego 
- No już - Dała mu całusa 
- Ale Ty idziesz z nami bez Ciebie nigdzie nie idę, a potem jakiś obiad czy coś 
- A nie miałeś spędzić niedzieli z córką ?
- Miałem, ale Ty spędzisz ją z nami. Dominika Cię lubi więc nie będzie miała nic przeciwko temu
- Chcesz jej o nas powiedzieć ? - Zapytała zaskoczona, przeraziło ją tempo 
- Kiedyś na pewno, ale czy dziś nie wiem chcesz tego ? - Spojrzał na nią
- Nie będziesz zły, jak powiem nie dziś. Sama muszę się z tym oswoić 
- Maleńka powiemy jak będziesz gotowa, tylko wiesz musimy udawać, że nic między nami nowego się nie wydarzyło 
 - Będzie trudno, ale damy radę - Uśmiechnęła się - Dobra wstawaj trzeba zjeść śniadanie jakaś kawa i na ranczo jechać. - Pocałowała go w usta po czym zaczęła się zbierać 
Karolina stała w kuchni robiła jajecznice  i kawę , kiedy naglę ktoś złapał ją od tyłu i mocno przytulił.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę - Powiedział przytulony,
- Ja też - Odwróciła się i dała mu buziaka - A teraz uciekaj mi stąd bo zaraz jajecznice przez Ciebie przypale
- Tak jest dowódco - Zaśmiał się i poszedł rozłożyć talerze. Po śniadaniu Białach z Rachwał udali się na ranczo po rzeczy dla Mikołaja na basen, cała drogę na ranczo i po Dominikę śmiali się dawali sobie buzi, uspokoili się jak stanęli pod blokiem Dominiki. 
- Cześć córcia 
 - Cześć 
- Cześć tatuś, o cześć Karolina 
- Zabieramy Karolinę z nami na basen 
- Oki super nawet miałam mówić Tacie żeby po Ciebie pojechać 

6 komentarzy:

  1. Super opo ile słodyczy. .. Czekam na kolejne A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Obawiam się w serialu nie pujdzie tak łatwo o ile wogole do czegoś dojdzie i się zdecydują na ten krok :)

      Usuń
    2. Też tak obstawiam, że tak łatwo nie pójdzie ale wydaje mi się że jakiś krok w swoja stronę zrobią :)

      Usuń
  2. Super jak zawsze opowiadanie. Tymczasem zapraszam również do mnie na nową część😊
    Pozdrawiam i życzę weny oraz udanej zabawy na weselu 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, wena jest jak zawsze, a na weselu było bosko :)

      Usuń
    2. Super że i wesele się udało i wena jest 😊

      Usuń