Koszmar cz. 1

Cześć,
Kolejne opowiadanko dla was.  Co do opka, sezon ten już prawie kończę kolejny już mam w planach inny zupełnie niż ten, ale narazie Ciiii:P Ten bedzie króciutki taki mój sen + coś tam wymyślone :D
Co do wczorajszego odcinak był super, ten tekst z kolacją ze śniadaniem  obiadem i kanapeczkami był świetny a  to zaskoczenie Rachwał. Już nie długo kolejny ciekaw co z Alą.
Dobra kończę to gadanie Miłego czytania.
Ps. Nie mordujcie :D

Mikołaj od jakiegoś czasu zachowywał się dziwnie, Karolina nie wiedziała co się dzieję tego dnia Białach odwiózł ją na komendę, powiedział że musi coś załatwić i nie długo wróci. Karolina siedziała w pokoju, Mikołaja nie było już jakieś 4 godziny nagle wpadł Jacek 

- Karolina, szybko do Jaskowskiej - Powiedział zdyszany 

- Co się stało ?

- Szybko !  - Rzucił i pobiegł dalej. Karolina w lekkim szoku wstała i pobiegła do Pani komendant

- Wzywała mnie...  - Nie zdążyła dokończyć 

- Karolina siadaj - Powiedziała zdenerwowana 

- Coś się stało ? - Zapytała i usiadła przed Jaskowską 

- Karolina nie wiem jak Ci to powiedzieć, ale Mikołaja porwali - Powiedziała na jednym wdechu 

- Co to nie możliwe., miał coś do załatwienia, ale nie długo ma przyjechać

- Proszę - Podała jej kartkę " Spotkanie po latach" do kartki było dołączone zdjęcie pobitego Mikołaja 

- Co, ale jak to ? - Była w ogromnym szoku. Wtedy wpadł Krzysiek z Jackiem i Olą 

- Słuchajcie porwali Mikołaja - Pokazała zdjęcie 

- Ale jak to - Zaczęła Ola 

- Porywana ? Jak kiedy ?

- Jakiś czas temu Mikołaj prosił mnie, żebym w razie czego zaopiekował się Karoliną i Dominiką gdyby coś się stało....  - Zaczął Krzysiek

-Jacek jedź po Dominikę natychmiast teraz powinna mieć polaka w 202 - Przerwała mu Karolina razem z Mikołajem znali jej plan na pamieć - Na co czekasz do cholery !

- Na co czekasz - Powiedziała Jaskowska, Jacek wybiegł i poleciał po Dominikę 

- Krzysiek mów 

- Prosił mnie, żebym zaopiekował się dziewczynami jak coś od razu dopytywałem co czemu itp, a on że tylko tak że go na taką rozmowę wzięło. Potem mu przeszło, a dziś rano znalazłem kartkę, a pod nią kopertę na kartce było " Jak by coś się stało przekaż to Karolinie" Miałem już  iść do Karoliny z nią ale wpadł Jacek 

- Mikołaj prosił, żebyś się nami zaopiekował ? I Ty nic mi nie powiedziałeś?!

- spokojnie Karolina - Zaczeła Ola - A ty leć po ten list - Krzysiek wybiegł po list, zanim go znalazł mineło pare minut w tym czasie Jacek przywiózł przerażoną Dominikę, nie miała pojęcia co się dzieje

- Karolina ? - Wpadła przerażona - Co z tata 

- Porwali go - tyle była wstanie powiedzieć. Wtedy wpadł Krzysiek i podał list Karolinie 

Na kopercie było  Maleńka 

- Czytaj - powiedziała Jaskowska. Karolina usiadła a obok niej Dominika, Rachwał ledwo udało się coś przeczytać ręce trzęsły jej się nie miłosiernie, 

"Kotek, 

Poprosiłem Krzyska, żeby przekazał Ci ten list, kiedy coś się stanie więc pewnie kiedy  go czytasz jest właśnie ta chwila. 

Dokładnie nie wiem co się teraz ze mną dzieje - Po jej twarzy zaczęły płynąć łzy - Ostatnio odezwał się do mnie  Janosik zamknąłem go kiedyś z Ola za handel dragami i ludźmi. Zaczął mi grozić, miałem robić co chce inaczej zniszczy wszytsko co kocham: Ciebie i Dominikę, nie mogłem postąpić inaczej. Proszę Cię wybacz mi. Kocham Was ponad wszystko jesteście dla mnie najważniejsze. Dlatego postąpiłem tak, a nie inaczej. Mam nadzieję, że nie długo wrócę jeżeli nie na kolejnej kartce jest moja ostatnia wola - Teraz Dominika płakała jak dziecko, a koralina nie była w stanie czytać, dla tego też Ola kończyła za nią - Dopóki Dominika nie skończy 18 lat wszystko jest na Ciebie po jej 18 Dominika dziedziczy kawalerkę  i samochód. Tobie natomiast zostawiam ranczo, wiem jak kochasz to miejsce, to dzięki Tobie go nie sprzedałem. Pamiętasz jak byliśmy tam razem jak wykurzyłaś Adasia to chyba wtedy zrozumiałem, że czuje coś do Ciebie. Od dawna czułem coś do Ciebie tylko bałem się Ci tego powiedzieć, byłaś/ jesteś i zawszę będziesz dla mnie najważniejsza, nie ważne gdzie będę. Dzięki Tobie znowu byłem szczęśliwy, pamiętam każdą chwilę, którą spędziliśmy razem, to nie pierwsze spotkanie przed komendą, gdzie zrobiłem z siebie burak roku, i każda inna chwilę spędzoną z Tobą: wypad na wódkę jak dowiedziałem się, że to Ty prowadzisz tego bloga, zdjęcia mam do dziś, dobrze że nie ujawniłaś ich na blogu bo Jaskowska by nas chyba wylała, nie nadają się do upublicznienia; )Byłaś przy mnie zawszę, w każdej chwili mogłem na Ciebie liczyć, wspierałaś mnie kiedy Wolański na mnie polwał, martwiłaś się jak nikt inny, opiekowałaś się mną.Kocham Cię ponad wszystko nic i nikt tego nie zmieni. Wybacz mi, wybaczcie mi Ty i Dominika musicie tyle prze zemnie cierpieć. Kocham was ponad wszystko i nigdy nie pozwolę, żeby kto kolwiek was skrzywdził, jeżeli będzie trzeba oddam swoje życie tylko po to żebyście były bezpieczne. Powiedź Dominice jak bardzo ją kocham. 

Skarbie Kocham Cię i zawszę będę Cię kochać 

                                                                                                              Twój Mikołaj"

Nikt nie był w stanie nic powiedzieć,Dominika płakała jak małe dziecko, twarz zakryła w ręce, Karolina nie była w stanie nic powiedzieć w oczach miał łzy, ale nie płakała tylko ślepo patrzyła przed siebie,z ogromnym strachem w oczach.

- Ola chce wiedzieć wszystko na temat Janosika, Jacek Krzysiek biling, monitoring Mikołaja gdzie był logował się wszystko. Na już jasne uruchamiamy procedure poszukiwawczą, chce wiedzieć wszystko i to już - Rozkazała komendant - Zosia do mnie szybko - Zadzwoniła na recepcję 

Jacek, Krzysiek i Ola wypadli jak strzały, Karolina i Dominika zostały musiały dojść do siebie , po chwili przyszła Zosia 

- Porwali Mikołaja, Zosia zawieź je do domu 

- Nie nie jade nigdzie muszę go znaleźć -  Zaprotestowała Karolina 

- Też się ni ruszam nigdzie - Powiedziała Dominika 

- Dobra, Zosia weź je do pokoju niech dojdą do siebie, ja wzywam kryminalnych - Powiedziała Jaskowska, Zosia wyprowadziła Karolinę i Dominikę zaprowadziła do pokoju i poszła po coś na uspokojenie. 

- Karolina, błagam powiedz to nie prawda - Spojrzała na nią błagalnie 

- Skarbie obiecuję, że wszystko będzie dobrze znajdę go, a tego sk**a wyciągnę nawet spod zmieni  - Kucnęła przed Dominiką, sama była w rozsypce, ale wiedziała ze musi zając się Dominiką. 

Minęła chyba  godzina kiedy obie się uspokoiły, Karolina jak tylko z Dominiką się polepszyło pobiegła do Jaskowskiej. Poprosiła Zosie, żeby zajęła się Dominiką. Niestety nie udało się nic ustalić mimo tego, że współpracowali z kryminalnymi. Dziewczyny wróciły na ranczo koło 5 na ranem., ale i tak nie były w stanie zmrużyć oka. Siedziały w salonie i patrzyły się w ścianę. Jaskowska zabroniła Karolinie przyjść do pracy kazała jej odpocząć, i czekać na wiadomość w domu, zabroniła jej brać udział w poszukiwaniach ze względu na to, że byli ze sobą za blisko. Karolina była wściekła, chciała złapać Janosika i pokazać mu co grozi za zadzieranie z Rachwał, ale nie była wstanie nic zrobić. Na komedzie  i nikt z kryminalnych nie chciał jej słuchać. Miała siedzieć w domu i czekać na wiadomości. 



Mam nadzieję, że się podobało :) Hmmmm kolejny kiedy nie wiem,  wiem wiem jestem okropna ale cóż tak bywa... A teraz taka zapowiedz kolejnego

 - .....gdzie Mikołaj 

- Co z moim tata ?

-Niunia..... 

I co obstawiacie? Kto rozmawia z Karolina i Dominika? Co z Mikołajem ?