Hejka
No to kolejne opowiadanko dla was :) i zapraszam na nowe na blogu o Magdzie i Sebastianie na http://barwyszczescia-magda-i-sebastian.blogspot.com/
3 godziny później rozległ się przeokropny, straszliwy, zabójczy hałas, ten dźwięk niektórych mógł wręcz zabić, Rachwał myślała, że coś się stało poderwała się momentalnie budząc tym samym Mikołaja, który jeszcze smacznie spał przytulony do niej.
- Boże błagam wyłącz to, to mnie zabija - Powiedziała Karolina, która ledwo otworzyła oczy słońce które świeciło i ten dźwięk było dziś jej wrogiem
- Mnie też, ale to obok Ciebie - Mówił przez pół otwarte oczy, nadal do niej przytulony
- To Twoje - Wymacała telefon i podała mu
- Słucham - Powiedział jak by konał
-Cześć Mikołaj jak tam po weselu ? - To była Julia
-Po weselu? Dobrze - Głowa mu pękała
-To może kawa?
-Kawa O tak kawa- Rozmarzył się
- Czyli dasz się zaprosić ? - Uradowała się Julka
- Julia poczekaj - odłożył na chwilę telefon - Karolinka zrobisz kawki proszęęę- Zrobił słodkie oczka - Ja zrobię śniadanko - Karolina wstała i poszła do kuchni - Julka przepraszam Cię, ale nie dziś nie dam rady - Julka słyszała oczywiście jak Białach prosił Rachwał o kawę.
- Rozumiem, to innym razem - Rozłączyła się
Mikołaj zebrał się i poszedł do kuchni
- Jesteś nie zastąpiona - Powiedział i napił się kawy
- Czekam na śniadanko - Mówiła siedząc przy stole
- Kawka i już robię - Powiedział oparty o ścianę
- Spoko - Karolina zrobiła to samo, głowa bolała ich jak cholera nie mieli siłę na nic. Po 10 min Mikołaj zebrał się do zrobienia śniadania był to dla niego nie lada wyczyn, ale czego nie robi się dla Karolinki,jakimś cudem udało mu się zrobić jajecznicę, kiedy już zbierali się do jedzenia zadzwonił dzwonek do drzwi Rachwał poszła otworzyć widok jaki tam zastała zaskoczył ją był tam nie kto inny jak Rafał
- Cześ słonko - Powiedział jak tylko otworzyła drzwi
-Czego Ty tu znowu chcesz ?!
- No jak to porozmawiać z Tobą wyjaśnić sobie pare rzeczy i być z Tobą
- Poj****o Cię? ! Być razem !- Mikołaja zaniepokoiły krzyki jakie dobiegały z przedpokoju wiec poszedł to sprawdzić
-Karolina wszystko ok ?
- Tak, Rafał sobie tylko coś uwidział
- O widzę, że kochaś już jest - Wkurzył się trochę
- Nie Twój interes kto jest u mnie - Rafał bez słowa próbował wejść do mieszkania, co trochę wkurzyło Mikołaja dla tego pokazał delikatnie Karolinie, żeby się przesuneła
- Nie wtrącaj się kolego, to sprawa między mną a Karolinką
- Wypad stąd! I mam Cię tu już nigdy nie widzieć!
- Co taki nerwowy kolega ? Ja tylko z moja dziewczyną chce porozmawiać
- Nie wiem czego nie rozumiesz, czego nie słyszysz, nie pamiętasz ale powtórzę KAROLINA NIE JEST JUŻ Z TOBĄ I TO TYLKO PRZEZ CIEBIE, TY WSZYSTKO ZJE***Ś, WIĘC TERAZ DAJ JEJ SPOKÓJ I ŻEBYM CIĘ JUŻ TU NIGDY NIE WIDZIAŁ BO POŻAŁUJESZ! WYPIERDALAJ - Ostatnie słowo powiedział z uśmiechem na ustach
- Jeszcze będziesz za mną tęsknić - Powiedział w stronę Karoliny i odszedł.
- Dzięki
- No co Ty nie ma za co - Uśmiechnął się
Wrócili do środka i zjedli śniadanie, potem jeszcze chwilę porozmawiali i koło 13 Mikołaj pojechał do siebie na ranczo. Nie miał siły kompletnie na nic dla tego jak tylko przyszedł położył się spać
Jakieś takie krótkie heh nawet jajecznicy nie zjedli bo zanim się zrb juz skończyłas ... hhee no dala byś się człowiekowi chociaż najeść wiesz co jak mogłaś. . Czekam na koleje :)
OdpowiedzUsuńA tam będą jeść :P
Usuń