Hejka
Zapraszam na ost. cz. Miniaturki mam nadzieję, że się spodoba mi tak sobie się podoba. A co do Decyzja cz. 2 planuje na 20 paź 😂
- Karola weź się w garść - Pomyślałam, miałam już wstać. Kiedy do pokoju wszedł on miał na sobie tylko bokserki a w rekach miał tace ze śniadaniem. Momentalnie się uśmiechnęłam , w ogóle jak mogłam pomyśleć że ucieknie
- Dzień dobry - Usiadł na skraju łóżka i mnie pocałował
- Dzień dobry - Uśmiechnęłam się
- To dla Ciebie - Postawił mi tacę na nogach
- Dziękuję - Mikołaj zrobił kawę, jajecznicę do tego kanapki - Mam nadzieję, że pomożesz mi to wszystko zjeść - Poklepałam miejsce obok mnie., przysunął się do mnie i razem zjedliśmy śniadanie
Tego dnia nie mieliśmy ochoty wychodzić z łóżka, gdyby tylko tak się dało zostalibyśmy tak cały dzień, ale niestety ktoś musiał zapukać, nie spodziewałam się nikogo jeszcze o tej godzinie. Dałam Mikołajowi buziaka i poszłam otworzyć, miałam na sobie tylko jego bluzkę. Otworzyłam drzwi a tam moi rodzice " Idealny moment" pomyślałam
- Cześć kochanie - Powiedzieli równo i weszli do mieszkania
- Cześć - Nie wiedziałam jak mam się zachować
- O widzę, że Tomasz przyjechał - Powiedział tata jak na mnie spojrzał
- Właściwie to - Nie wiedziałam jak im powiedzieć uwielbiali Tomka. I właśnie wtedy wyszedł Mikołaj miał na sobie tylko spodnie no tak jego koszulkę ja miałam
- Dzień dobry - Powiedział jak tylko wszedł
- Dzień dobry - Byli zdziwieni jak nigdy - Karolina kto to jest ? - Zapytał tata, wiedziałam ze zaraz się zacznie on Tomasza uwielbiał
- Mikołaj pamiętacie Mikołaja Białacha przyjaźniłam się z nim zanim wyjechaliśmy
- Jak dobrze Cię widzieć - Mama ucieszyła się na jego widok, za Tomaszem średnio przepadała. Natomiast Mikołaja czasem ze mną wspomniała
- Ledwo przyjechała i już sobie kochanka znalazła, ciekawe co na to Tomasz !
- Między mną a Tomkiem już dawno nic nie ma - Starałam się być spokojna
- On twierdzi co innego - Nie dawał za wygraną
- Nie zbuduje się nic trwałego jak jedna osoba jest nie szczęśliwa - Stanęłam koło Mikołaja - To z Mikołajem jestem szczęśliwa
- Nie tak Cię wychowaliśmy ! - Zaczął krzyczeć - Masz natychmiast to skończyć !
- Jestem dorosła sama mogę decydować o swoim życiu jak Ci coś nie pasuje to tam są drzwi
- Wychodzimy - Powiedział do mamy i poszedł w kierunku drzwi. Mama podeszła do mnie przytuliła mnie "Wszystkiego najlepszego. Cieszę się ze jesteście razem " Szepnęła i wyszła
- Kto to jest Tomasz? - Zapytał jak tylko wyszli. No tak nie wspomniałam mu o nim, tylko czemu? Chyba uznałam że nie ma o czym
- Z Tomaszem jestem właściwie byłam 6 lata
- Masz kogoś i ja o tym nie wiem ! - Wkurzył się to było widać, chciał już iść ale stanęłam przed nim
- Mikołaj to nie tak! Między mną a Tomkiem od dawna się nie układała dla tego też wyjechałam z Niemiec, na początku było dobrze rozumiał to co ja bo też przyjechał z Polski zakochaliśmy się
- Po co mi to powiadasz i tak mnie okłamałaś ! - Widać było że jest zły
- Bo mi na Tobie zależ! Daj mi 3 min - Spojrzałam błagalnie
- Ok
- Najpierw było super, tata go uwielbiał księgowy z zadatkami na informatyka,. Było super ale na początku. Wiesz, że ja od dwóch lat nie pamiętam żeby powiedział że super wyglądam, żebym gdzieś z nim wyszła potańczyć pobawić się wyjechać tak po prostu za miasto oderwać się obejrzała z nim coś poza naukowymi czy film blisko związany z nauka, dla tego też wyjechałam żeby to zakończyć. Przed powiedziałam mu to, ale nie dotarło. Wiesz, że on przez 6 lat nie wie o mnie nic, nie wie co lubie a czego nie lubie jeść jaką kawę piję, że uwielbiam mecze szybką jazdę i motory nie wie jakie drinki pije, co znoszę, a co tylko toleruję. ! Mikołaj od kąd postanowiłam wyjechać myślałam o Tobie coraz częściej postanowiłam, że jak tylko wrócę to Cię odnajdę tęskniłam za Tobą, co dnia wyobrażałam sobie że znowu się przyjaźnimy, że ktoś mnie rozumie. Wiesz, że przez jakieś 4 lata czekałam, żeby Tomasz zrobił to co Ty wczoraj z tą fajką, żeby po prostu podszedł i ją zabrał, mając gdzieś to co mówie, a on przez ten czas prawił mi kazania wykłady nic poza tym. Dusiłam się w tym związku od dawna! To na Tobie mi zależy! - Po moich policzkach spłynęły łzy, powiedziałam mu wszystko to co czuje, on przez chwilę na mnie patrzył. Po chwili podszedł do mnie i mnie przytulił po czym pocałował w czubek głowy wtuliłam się w niego jeszcze bardziej.
- Przepraszam - Szepnął
- To ja przepraszam - Spojrzałam na niego, a on musnął moje usta, znowu się w niego wtuliłam.
Nagle drzwi do mieszkania się otworzyły
- Sto lata, sto lat !! - Razem z Mikołajem szybko się odwróciliśmy w progu stała nie co zdziwiona Paulina, Ewka, Kuba, Julka, Krzysiek Emilka. Zośka i Mariusz.Kuba trzymał tort, Julka z Ewą balony a Paulina prezenty. Krzysiek miał natomiast na rekach Gaje
- YY. Sory, że przeszkadzamy, ale no wszelkie zażalenia do Wach - Walczak się speszył. Ja z Mikołajem zaśmialiśmy się
- Właźcie - Zaprosiłam ich do środka . Paula od razu się przytuliła do mnie
- A nie mówiłam - Szepnęła mi do ucha
- Paulina daj je się ubrać właściwie im - Uratowała nas Emilka. Z Mikołajem poszliśmy się szybko ogarnąć i wyszliśmy do reszty. Mikołaj zrobił kawę a ja wyjęłam talerzyki widać było, że Mazurek nie jest zachwycona ale co tam dziś jest mój dzień. Wszyscy jeszcze raz śpiewali mi sto lat.
- Kotek pomyśl życzenie
Zamknęłam oczy i pomyślałam "Chce być zawsze szczęśliwa z Mikołajem" - To wszystko było dokładnie 3 lata temu. Rok później Mikołaj mi się oświadczył, byłam wtedy taka szczęśliwa zabrał mnie poza miasto niby taki wypad pojechaliśmy nad jezioro, a kiedy tak staliśmy na molo uklęknął do dziś pamiętam co powiedział " Kotek każdego dnia kocham Cię na nowo, coraz bardziej. Pośród 7 miliardów ludzi na świecie znalazłem właśnie Ciebie. Czekałam 20 lat na JA I TY, czekałem i nie żałuję że nawet na sekundę o Tobie nie zapomniałem, nie zapomniałem i nie chce zapomnieć. Zostaniesz ze mną na zawsze ?" Nie byłam wstanie nic powiedzieć dla tego tylko pokiwałam głową.
Zaplanowaliśmy nasz dokładnie w nasza 22 rocznice, 22 lata wcześniej zostawiłam tutaj mojego najlepszego przyjaciela. A teraz stoję przed miłością mojego życia, a w moim brzuchu od 3 miesięcy bije nowe serce. Nasze maleńkie serduszko
- I obiecuję, że Cię nie opuszczę aż do śmierci - Mówił i patrzył mi w oczy.
Po moich policzkach płynęły łzy szczęścia, za nami stała Paulina i Krzysiek, kontem oka widziałam że i ona płacze, wiedziała że jestem szczęśliwa cholernie szczęśliwa. Tylko ona wiedziała o tym szczęściu, które nosze pod sercem wiedziała jeszcze zanim powiedziałam Mikołajowi jemu wręczyłam pudełeczko z butami jak już byłam pewna w 100%.
- Przyjaźnie się z Karolinę już 33 lata., od 33 late jest najważniejszą osobą w moim życiu. I obiecuję, już zawszę będzie najważniejszą kobietą w moim życiu. No chyba, że za miesiąc okaże się, że to maleństwo które nosi pod sercem to dziewczynka wtedy kotek wybacz będziesz mieć konkurencie - Spojrzał na mnie tymi swoimi uśmiechniętymi oczami. Wszyscy zaczęli bić brawo, nawet mój tata się ucieszył, że zostanie dziadkiem.
*6 miesiąca później
Patrzyłam na te małe ciałko, ta maleńka buźka śmiała się prawie cały czas. Pokochałam go jeszcze bardziej jak tylko ujrzałam po raz pierwszy dokładnie 5 tygodni temu trzymaliśmy nasze małe szczęście na rękach, mój mąż był przy mnie cały czas wspierał dodawał siły. Teraz obydwoje patrzyliśmy jak nasz mały Szymuś słodko śpi i uśmiecha się do nas.
- Kocham was - Szepnął, obejmując mnie w pasie i dając całusa w policzek
- Ja Ciebie też - Odwróciłam się i musnęłam mu usta.
Tego dnia nie mieliśmy ochoty wychodzić z łóżka, gdyby tylko tak się dało zostalibyśmy tak cały dzień, ale niestety ktoś musiał zapukać, nie spodziewałam się nikogo jeszcze o tej godzinie. Dałam Mikołajowi buziaka i poszłam otworzyć, miałam na sobie tylko jego bluzkę. Otworzyłam drzwi a tam moi rodzice " Idealny moment" pomyślałam
- Cześć kochanie - Powiedzieli równo i weszli do mieszkania
- Cześć - Nie wiedziałam jak mam się zachować
- O widzę, że Tomasz przyjechał - Powiedział tata jak na mnie spojrzał
- Właściwie to - Nie wiedziałam jak im powiedzieć uwielbiali Tomka. I właśnie wtedy wyszedł Mikołaj miał na sobie tylko spodnie no tak jego koszulkę ja miałam
- Dzień dobry - Powiedział jak tylko wszedł
- Dzień dobry - Byli zdziwieni jak nigdy - Karolina kto to jest ? - Zapytał tata, wiedziałam ze zaraz się zacznie on Tomasza uwielbiał
- Mikołaj pamiętacie Mikołaja Białacha przyjaźniłam się z nim zanim wyjechaliśmy
- Jak dobrze Cię widzieć - Mama ucieszyła się na jego widok, za Tomaszem średnio przepadała. Natomiast Mikołaja czasem ze mną wspomniała
- Ledwo przyjechała i już sobie kochanka znalazła, ciekawe co na to Tomasz !
- Między mną a Tomkiem już dawno nic nie ma - Starałam się być spokojna
- On twierdzi co innego - Nie dawał za wygraną
- Nie zbuduje się nic trwałego jak jedna osoba jest nie szczęśliwa - Stanęłam koło Mikołaja - To z Mikołajem jestem szczęśliwa
- Nie tak Cię wychowaliśmy ! - Zaczął krzyczeć - Masz natychmiast to skończyć !
- Jestem dorosła sama mogę decydować o swoim życiu jak Ci coś nie pasuje to tam są drzwi
- Wychodzimy - Powiedział do mamy i poszedł w kierunku drzwi. Mama podeszła do mnie przytuliła mnie "Wszystkiego najlepszego. Cieszę się ze jesteście razem " Szepnęła i wyszła
- Kto to jest Tomasz? - Zapytał jak tylko wyszli. No tak nie wspomniałam mu o nim, tylko czemu? Chyba uznałam że nie ma o czym
- Z Tomaszem jestem właściwie byłam 6 lata
- Masz kogoś i ja o tym nie wiem ! - Wkurzył się to było widać, chciał już iść ale stanęłam przed nim
- Mikołaj to nie tak! Między mną a Tomkiem od dawna się nie układała dla tego też wyjechałam z Niemiec, na początku było dobrze rozumiał to co ja bo też przyjechał z Polski zakochaliśmy się
- Po co mi to powiadasz i tak mnie okłamałaś ! - Widać było że jest zły
- Bo mi na Tobie zależ! Daj mi 3 min - Spojrzałam błagalnie
- Ok
- Najpierw było super, tata go uwielbiał księgowy z zadatkami na informatyka,. Było super ale na początku. Wiesz, że ja od dwóch lat nie pamiętam żeby powiedział że super wyglądam, żebym gdzieś z nim wyszła potańczyć pobawić się wyjechać tak po prostu za miasto oderwać się obejrzała z nim coś poza naukowymi czy film blisko związany z nauka, dla tego też wyjechałam żeby to zakończyć. Przed powiedziałam mu to, ale nie dotarło. Wiesz, że on przez 6 lat nie wie o mnie nic, nie wie co lubie a czego nie lubie jeść jaką kawę piję, że uwielbiam mecze szybką jazdę i motory nie wie jakie drinki pije, co znoszę, a co tylko toleruję. ! Mikołaj od kąd postanowiłam wyjechać myślałam o Tobie coraz częściej postanowiłam, że jak tylko wrócę to Cię odnajdę tęskniłam za Tobą, co dnia wyobrażałam sobie że znowu się przyjaźnimy, że ktoś mnie rozumie. Wiesz, że przez jakieś 4 lata czekałam, żeby Tomasz zrobił to co Ty wczoraj z tą fajką, żeby po prostu podszedł i ją zabrał, mając gdzieś to co mówie, a on przez ten czas prawił mi kazania wykłady nic poza tym. Dusiłam się w tym związku od dawna! To na Tobie mi zależy! - Po moich policzkach spłynęły łzy, powiedziałam mu wszystko to co czuje, on przez chwilę na mnie patrzył. Po chwili podszedł do mnie i mnie przytulił po czym pocałował w czubek głowy wtuliłam się w niego jeszcze bardziej.
- Przepraszam - Szepnął
- To ja przepraszam - Spojrzałam na niego, a on musnął moje usta, znowu się w niego wtuliłam.
Nagle drzwi do mieszkania się otworzyły
- Sto lata, sto lat !! - Razem z Mikołajem szybko się odwróciliśmy w progu stała nie co zdziwiona Paulina, Ewka, Kuba, Julka, Krzysiek Emilka. Zośka i Mariusz.Kuba trzymał tort, Julka z Ewą balony a Paulina prezenty. Krzysiek miał natomiast na rekach Gaje
- YY. Sory, że przeszkadzamy, ale no wszelkie zażalenia do Wach - Walczak się speszył. Ja z Mikołajem zaśmialiśmy się
- Właźcie - Zaprosiłam ich do środka . Paula od razu się przytuliła do mnie
- A nie mówiłam - Szepnęła mi do ucha
- Paulina daj je się ubrać właściwie im - Uratowała nas Emilka. Z Mikołajem poszliśmy się szybko ogarnąć i wyszliśmy do reszty. Mikołaj zrobił kawę a ja wyjęłam talerzyki widać było, że Mazurek nie jest zachwycona ale co tam dziś jest mój dzień. Wszyscy jeszcze raz śpiewali mi sto lat.
- Kotek pomyśl życzenie
Zamknęłam oczy i pomyślałam "Chce być zawsze szczęśliwa z Mikołajem" - To wszystko było dokładnie 3 lata temu. Rok później Mikołaj mi się oświadczył, byłam wtedy taka szczęśliwa zabrał mnie poza miasto niby taki wypad pojechaliśmy nad jezioro, a kiedy tak staliśmy na molo uklęknął do dziś pamiętam co powiedział " Kotek każdego dnia kocham Cię na nowo, coraz bardziej. Pośród 7 miliardów ludzi na świecie znalazłem właśnie Ciebie. Czekałam 20 lat na JA I TY, czekałem i nie żałuję że nawet na sekundę o Tobie nie zapomniałem, nie zapomniałem i nie chce zapomnieć. Zostaniesz ze mną na zawsze ?" Nie byłam wstanie nic powiedzieć dla tego tylko pokiwałam głową.
Zaplanowaliśmy nasz dokładnie w nasza 22 rocznice, 22 lata wcześniej zostawiłam tutaj mojego najlepszego przyjaciela. A teraz stoję przed miłością mojego życia, a w moim brzuchu od 3 miesięcy bije nowe serce. Nasze maleńkie serduszko
- I obiecuję, że Cię nie opuszczę aż do śmierci - Mówił i patrzył mi w oczy.
Po moich policzkach płynęły łzy szczęścia, za nami stała Paulina i Krzysiek, kontem oka widziałam że i ona płacze, wiedziała że jestem szczęśliwa cholernie szczęśliwa. Tylko ona wiedziała o tym szczęściu, które nosze pod sercem wiedziała jeszcze zanim powiedziałam Mikołajowi jemu wręczyłam pudełeczko z butami jak już byłam pewna w 100%.
- Przyjaźnie się z Karolinę już 33 lata., od 33 late jest najważniejszą osobą w moim życiu. I obiecuję, już zawszę będzie najważniejszą kobietą w moim życiu. No chyba, że za miesiąc okaże się, że to maleństwo które nosi pod sercem to dziewczynka wtedy kotek wybacz będziesz mieć konkurencie - Spojrzał na mnie tymi swoimi uśmiechniętymi oczami. Wszyscy zaczęli bić brawo, nawet mój tata się ucieszył, że zostanie dziadkiem.
*6 miesiąca później
Patrzyłam na te małe ciałko, ta maleńka buźka śmiała się prawie cały czas. Pokochałam go jeszcze bardziej jak tylko ujrzałam po raz pierwszy dokładnie 5 tygodni temu trzymaliśmy nasze małe szczęście na rękach, mój mąż był przy mnie cały czas wspierał dodawał siły. Teraz obydwoje patrzyliśmy jak nasz mały Szymuś słodko śpi i uśmiecha się do nas.
- Kocham was - Szepnął, obejmując mnie w pasie i dając całusa w policzek
- Ja Ciebie też - Odwróciłam się i musnęłam mu usta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz