Muzyka

Zapraszamy !!

Razem z Emilką zapraszamy na https://pipopowidaaniapelnewrazen.blogspot.com/

poniedziałek, 16 października 2017

2.19 Decyzja cz. 2 ost

Tymczasem Karolina siedziała w domu biła się z myślami, co ma zrobić co czuje miała taki mętlik, że sama nie wiedziała co się dokładnie z nią dzieję, z tych rozmyślań wyrwał ją dzwonek do drzwi, poszła otworzyć przed nimi stał nie kto inny jak Mikołaj, Karolina była lekko zszokowana jego widokiem, nie zdążyła nic powiedzieć bo Mikołaj ją pocałował namiętniej jak tylko potrafił, aż zakręciło jej się w głowie od tego wszystkiego, po chwili oderwał się od niej 
- Rozmawiałem z Pauliną wiem wszystko, rozumiem Cię  rozumiem, że masz jakieś wątpliwości możesz się czegoś obawiać, dam Ci tyle czasu ile tylko potrzebujesz. Będę czekał tylko nie każ mi czekać za długo bo zwariuje - Powiedział i położył na szafce kluczę -  Wiesz co czuję do Ciebie i to się nie zmieni - Powiedział i wyszedł. 
Karolina była w szoku, ten pocałunek te słowa to, że wie nie musiała nawet pytać Pauliny co wie dobrze wiedziała, że teraz zna jej całą historię, czyli co był u Pauliny ale po co, czego chciał się od niej dowiedzieć. Teraz miała jeszcze większy mętlik w głowie, dla tego nalała sobie lampkę wina wyłączyła dźwięki w telefonie, musiała sobie to przemyśleć, pobyć sama ze sobą 
W tym czasie Mikołaj wracała na ranczo nie wiedział, czy dobrze postąpił, czy  w ogóle powinien do niej teraz jechać jeszcze te klucze były dla niego pewną deklaracją tylko pytanie co to oznaczało dla Karoliny, jak ona to odebrała  tego nie wiedział. Teraz jedyne co mógł zrobić to czekać na jej ruch, na to co ona postanowi, co zadecyduje. Wiedział tylko jedno, teraz musi czekać czekać musi czekać na krok Rachwał teraz wszystko leżało w jej rękach. Nagle Mikołaj dostał SMS od Walczaka
" I jak tam"
"Byłem u Pauliny, wiem wszystko o Robercie najchętniej bym się z nim spotkał"
"Daj spokój to już zamknięty rozdział"
"W sumie masz rację"
"A co z Karoliną?"
"Nie wiem, dałem jej czas do namysłu zostawiłem jej klucze ba ranczo"
"Kluczę, po co ?"
"Chciałem dać jej jakąś deklarację, tego że to z mojej strony tak naprawdę"
"No i co Karola na to ?"
"Nic, narazie nic"
"Jak narazie, nic?"
"Normalnie, pocałowałem ją powiedziałem co chciałem zostawiłem klucze i wyszedłem"
"Zaproponował bym Ci teraz wypad na piwo, ale Tobie to się cysterna przyda a  ja jutro muszę być w formię"
"Stary tu i cysterna nie pomoże. Odezwę się potem idę pobiegać"
"No narka"
Mikołaj tak jak powiedział Kubie ubrał się i poszedł pobiegać, stwierdził że jest to najlepszy pomysł na oderwanie się od tego wszystkiego, na zebranie myśli spojrzenie na to na trzeźwo.
Tymczasem Karolina dużo myślała nad tym wszystkim, aż w końcu podjęła decyzję nie wiedziała czy dobrą czy złą. 

2 komentarze:

  1. Super jak zawsze...
    Tylko takie trochę krótkie hehe, bo ja bym chętnie więcej poczytała.
    Pozdrawiam i życzę dużo weny !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo wiesz ja jak Polsat przerywam w najlepszym momencie :D

      Usuń