Koło 12 pojechaliśmy do mojego dawnego mieszkania, obawiałam się tego że go tam spotkam że bede musiała na niego patrzeć to spotkanie było ostatnią rzeczą jaką chciałam.
- Jesteśmy już - Powiedział Mikołaj jak zaparkowaliśmy, wyrwał mnie z zamysłu
- Tak tak już idę - Powiedziałam i wysiadłam z samochodu, zamykałam już drzwi kiedy Mikołaj wyszedł ze mną - Ale nie musisz naprawdę - Spojrzałam na niego chociaż w głębi duszy chciałam, zęby tam był
- Nie muszę, ale chce chyba że Ty - Spojrzał na mnie i na chwile zawiesił głos
- Chce, nawet nie wiesz jak bardzo - Uśmiechnęłam sie do niego
- To idziemy - Powiedział i poszliśmy razem do mojego dawnego mieszkania, całe szczęście Julka nie było nie musiałam go oglądać. Spakowałam wszystkie swoje rzeczy i wyszłam z tego mieszkania nie chciałam już tam wracać , ani teraz ani nigdy.
- Gdzie my jedziemy ? - Zapytałam kiedy Mikołaj zjechał z zjazdu prowadzącego na jego ranczo
- Zabieram Cię - Spojrzał na mnie i uśmiechnął się
- Zabierasz....? Do kąd? - Zdziwiłam się
- Najpierw do kina, a potem hmmm..... to moja słodka tajemnica - Zaśmiał się lekko
- Jesteś tajemniczy, nawet bardzo - Zaśmiałam się - Czyli nie zdradzisz mi gdzie jedziemy ? A co jak mnie gdzieś porwiesz ? - Uśmiechnęłam się do niego, on tylko posłał mi lekki uśmiech czułam, że zapominam o tym co zrobił mi Julek właściwie zapomnieć nigdy nie zapomnę, ale mogę poczuć się lepiej.
- A co jak porwę i zabiorę gdzieś daleko stąd - Spojrzał mi w oczy
- Zależy jak daleko, ciepłe kraje były by mile widziane - Zaśmiałam się lekko
- Ciepłe kraje powiadasz hmmm pomyślimy, a teraz zapraszam na film - Powiedział i wysiadł z samochodu chyba, chciał mi otworzyć drzwi ale nie zdarzył bo z przyzwyczajenia sama wysiadłam.
Po seansie poszliśmy na pizze, zaraz potem Mikołaj porwał mnie z galerii, jechaliśmy koło 45 minut Mikołaj nie chciał zdradzić do kąd jedziemy. Z Wrocławia kierowaliśmy się na północ przynajmniej tak mi się wydaję bo chwilowo straciłam poczucie kierunków. Wjechaliśmy w jakieś odludne miejsce nie było tu sklepów domów tylko las. Mikołaj wiechał do lasu na parking.
- Jesteśmy - Powiedział i wyszedł z auta, zanim się zorientowałam Mikołaj otworzył drzwi z mojej strony - Zapraszam - Podał mi dłoń i pomógł wysiąść.
Szliśmy kawałek przez las, może koło dziesięciu minut, kiedy leśna droga się skończyła szliśmy polną drogą po chwili ukazał się cudowny widok niewielkie jezioro, a dookoła trwa mały pomościk woda w jeziorze była czysta niczym niebo w bezchmurny dzień.
- Tu jest przepięknie - Zatrzymałam się zachwycając widokiem - Skąd znasz takie miejsce ? - Zwróciłam się w jego stronę
- Odkryłem kiedyś, taki mój mały sekret - Uśmiechnął się - Tylko Ty o nim wiesz - Spojrzał mi w oczy
- Zdradzasz mi swój sekret - spojrzałam mu w oczy - Nie zdradzę nikomu - Spojrzałam mu w oczy, jednak dość szybko oderwałam swój wzrok od niego poczułam się jakoś dziwnie, sama nie wiem jak można to nazwać, Mikołaj też nieco się zmieszał jego wzrok powędrował na nasze stopy.
- Szkoda tylko, że jest chłodno ale może jak się ociepli to powtórzymy naszą wycieczkę ?
- Już nie mogę się doczekać, a teraz chodz bo się ściemnia i zaraz utkniemy tu do jutra - Zaśmiałam się i ruszyłam w stronę auta.
- Gdzie my jedziemy ? - Zapytałam kiedy Mikołaj zjechał z zjazdu prowadzącego na jego ranczo
- Zabieram Cię - Spojrzał na mnie i uśmiechnął się
- Zabierasz....? Do kąd? - Zdziwiłam się
- Najpierw do kina, a potem hmmm..... to moja słodka tajemnica - Zaśmiał się lekko
- Jesteś tajemniczy, nawet bardzo - Zaśmiałam się - Czyli nie zdradzisz mi gdzie jedziemy ? A co jak mnie gdzieś porwiesz ? - Uśmiechnęłam się do niego, on tylko posłał mi lekki uśmiech czułam, że zapominam o tym co zrobił mi Julek właściwie zapomnieć nigdy nie zapomnę, ale mogę poczuć się lepiej.
- A co jak porwę i zabiorę gdzieś daleko stąd - Spojrzał mi w oczy
- Zależy jak daleko, ciepłe kraje były by mile widziane - Zaśmiałam się lekko
- Ciepłe kraje powiadasz hmmm pomyślimy, a teraz zapraszam na film - Powiedział i wysiadł z samochodu chyba, chciał mi otworzyć drzwi ale nie zdarzył bo z przyzwyczajenia sama wysiadłam.
Po seansie poszliśmy na pizze, zaraz potem Mikołaj porwał mnie z galerii, jechaliśmy koło 45 minut Mikołaj nie chciał zdradzić do kąd jedziemy. Z Wrocławia kierowaliśmy się na północ przynajmniej tak mi się wydaję bo chwilowo straciłam poczucie kierunków. Wjechaliśmy w jakieś odludne miejsce nie było tu sklepów domów tylko las. Mikołaj wiechał do lasu na parking.
- Jesteśmy - Powiedział i wyszedł z auta, zanim się zorientowałam Mikołaj otworzył drzwi z mojej strony - Zapraszam - Podał mi dłoń i pomógł wysiąść.
Szliśmy kawałek przez las, może koło dziesięciu minut, kiedy leśna droga się skończyła szliśmy polną drogą po chwili ukazał się cudowny widok niewielkie jezioro, a dookoła trwa mały pomościk woda w jeziorze była czysta niczym niebo w bezchmurny dzień.
- Tu jest przepięknie - Zatrzymałam się zachwycając widokiem - Skąd znasz takie miejsce ? - Zwróciłam się w jego stronę
- Odkryłem kiedyś, taki mój mały sekret - Uśmiechnął się - Tylko Ty o nim wiesz - Spojrzał mi w oczy
- Zdradzasz mi swój sekret - spojrzałam mu w oczy - Nie zdradzę nikomu - Spojrzałam mu w oczy, jednak dość szybko oderwałam swój wzrok od niego poczułam się jakoś dziwnie, sama nie wiem jak można to nazwać, Mikołaj też nieco się zmieszał jego wzrok powędrował na nasze stopy.
- Szkoda tylko, że jest chłodno ale może jak się ociepli to powtórzymy naszą wycieczkę ?
- Już nie mogę się doczekać, a teraz chodz bo się ściemnia i zaraz utkniemy tu do jutra - Zaśmiałam się i ruszyłam w stronę auta.
***
Na ranczo zajechaliśmy koło godziny dziewiętnastej, Karolina zasnęła jakąś chwilę temu nie chciałem jej budzić ale ona obudziła się jak tylko się zatrzymaliśmy
- Zasnęłam przepraszam - Uśmiechnęła się przeciągając
- Nic nie szkodzi - Uśmiechnąłem się do niej lekko. Zaparkowaliśmy z boku domu od wejścia przez taras. Wzieliśmy rzeczy i ruszyliśmy na przód domu, to co tam zobaczyliśmy przeszło nasze oczekiwania , żadne z nas się tego nie spodziewało.
Cudowne❤ czekam z niecierpliwością na kolejne!
OdpowiedzUsuńSuuuper ❤❤ Czekam na next 😁😁
OdpowiedzUsuń